MALUSZEK JUŻ W DOMU :)

Maluszek, o którego zaginięciu pisaliśmy w piątek szczęśliwie wrócił do domu. W niedzielę zadzwoniła pani z informacją, że ma pieska z naszej fundacji. Skontaktowaliśmy ją z nowymi właścicielami Maluszka i tak psiak wrócił do domu. Przy tej okazji namawiamy gorąco do czipowania swoich czworonożnych podopiecznych. Gdyby nie czip, Maluszek raczej do domu by nie trafił. Zaginął w Gliwicach a odnalazł się w Bytomiu. Najprawdopodobniej został z posesji skradziony
a potem sprzedany. Gdyby nie rutynowe sprawdzanie czipa w lecznicy, osoby, które kupiły Maluszka nigdy nie dowiedziałyby się, że mają kradzionego psa. Maluszek zwany również Gigancikiem został niedawno adoptowany z naszej Fundacji. Ania i Rysio, nasi wspaniali wolontariusze, zawieźli Maluszka aż do Gliwic, do najlepszego domu pod słońcem. Niestety wydarzyła się tragedia!  Maluszek  zniknął. Jego opiekunowie rozpaczali i bezskutecznie przeczesywali okolicę! Bardzo się baliśmy, bo Maluszek, nawet jak na yorka, jest ociupinką. To bezzębny staruszek z bardzo chorą wątrobą. Wymaga systematycznego i intensywnego leczenia. Na szczęście Maluszek jest już bezpieczny w swoim domu, ale mamy nadzieję, że tak historia uświadomi wszystkim jak ważne jest CZIPOWANIE.

 

 

 

Więcej zdjęć Maluszka/Gigancika  TUTAJ