



|
ZUZIA
trafiła do nas chudziutka i bardzo wystraszona
na dwóch pierwszych zdjęciach jest Zuza
jeszcze jako przestraszony chudziak!). Dość
długo czekała na swój własny domek a kiedy już
wydawało się, że
szczęście się do niej uśmiechnęło i
znalazła dom i nowych właścicieli nie
potrafiła się odnaleźć w nowych warunkach.
Wróciła do fundacji a jej miejsce zajął inny
nasz podopieczny biało-brązowy Łatek.
Cieszyliśmy się, że Łatkowi się poszczęściło
ale jednocześnie martwiliśmy się, czy Zuzia
kiedykolwiek znajdzie swój wymarzony dom.
I wtedy stał się cud! Zgłosili się Państwo
chcący od nas adoptować suczkę i miała to
waśnie być Zuzia.
Ale cudom nie było jak widać końca tego dnia.
Okazało się, że w domu, do którego zawieźliśmy
Zuzię już był nasz podopieczny: beżowa suczka
zwana Czipsą!
A była w tym domu aż 11 lat. O tym, że trafiła
do cudownych ludzi, chyba nikogo nie musimy
zapewniać. Wygląda przecież jak pączek w maśle
a jej właściciele wspierają nas jak tylko
mogą.
Tą drogą kierujemy też do nich serdeczne
podziękowania, bo włożyli bardzo dużo pracy w
ułożenie Zuzi i nie poddali się, mimo
początkowych trudności.
Ale warto było, bo Zuzia strzeże ich teraz,
jak oka w głowie i oddałaby chyba za nich
życie. |