



 |
SARA
została adoptowana :)
Sarcia
to jeden z dwóch psiaków, które choć nie
zostały bezdomne bardzo pilnie czekają na dom.
To psiaki, które do tej pory miały swojego
właściciela, swój własny kocyk i poczucie, że
są kochane. Teraz ich świat legł w gruzach.
Nie rozumieją, dlaczego wszystko co kochały
zniknęło. Gdzie jest pani, która do tej pory
karmiła je i głaskała? Ich właścicielka jest
ciężko chora. Nie może już opiekować się
psiakami. Dlatego bardzo pilnie szukamy dla
nich domu. Żeby do tych nieszczęść nie
dokładać jeszcze pobytu w schronisku, który
z pewnością je czeka, jeśli nie znajdą szybko
domów. Sara nie ma jeszcze roku. Jest
wielkości jamnika. Jest miłą kontaktową
suczką, która z pewnością szybko
zaaklimatyzuje się w nowym domu. Sunia jest
odrobaczona i zaszczepiona. W najbliższych
dniach będzie wysterylizowana.
Wczoraj
(11.11.2012.) Sarunia pojechała do nowego domu
:)

 |
Jeszcze tego samego dnia rozmawialiśmy z nową
opiekunką suczki. Państwo są Sarą zachwyceni.
Suńka siedzi sobie na łóżeczku, na obiadek
dostała kurczaka a zjadła podobno tyle, że
chyba zmiana miejsca nie spowodowała spadku
apetytu. Podobno bardzo grzeczna, troszkę
tylko poszczekała na świnki morskie.
Później pan "przejął" słuchawkę i pierwsze co
powiedział to, że Sara to dla nich "dar od
Boga". Widać, że cali szczęśliwi :) Mamy
nadzieję, że Sara będzie szczęśliwa. Wszystko
na to wskazuje.
|
|
|