MISIO
odszedł na zawsze...
W ciągu
ostatnich kilku dni Misio czuł się już źle i
bardzo cierpiał, dlatego podjęliśmy trudną
decyzję o eutanazji... Ten wspaniały psiak nie
zasłużył na to by ostatnie chwile jego życia
pełne były bólu!
HISTORIA
MISIA
MISIO
został znaleziony na ulicy, po tym jak
potrącił go samochód!
Najpierw trafił
do lecznicy a po leczeniu do nas.
Okazał o się,
że Misio ma czip, ale niestety jego opiekun
zmienił adres zamieszkania i nie zaktualizował
go w bazie danych...
Nie udało się
go więc odnaleźć, ale też nie szukaliśmy na
siłę, bo jak widać opiekun nie zadał sobie
trudu, by szukać swojego psa.
Uznaliśmy, że
nie był specjalnie zainteresowany jego losem.
Misi od
początku utykał na nogę, co, jak określili
lekarze, jest pozostałością przebytego urazu.
Poza tym, radził sobie świetnie - jadł z
apetytem i szybko się u nas zadomowił.
|