


|
Wieści z nowego
domu MANI:
"Witam,
serdecznie, miesiąc temu byliśmy zdecydowani
adoptować Malutka, ale okazało się, że już
ktoś nas ubiegł. Pani mąż pokazał nam wtedy
czarną sunię. Zakochali¶my się w niej od
pierwszego wrażenia. Mania - bo tak ma na imię
ma juz prawie 4 miesiące, jest zaszczepiona,
odrobaczona. W tym krótkim czasie urosła 3 x,
sika czasami w domu, ale pomału uczy się
wychodzenia, staje wtedy przy drzwiach lub
siada i chwilę czeka, jeśli nie zauważymy
to... :)
Sypia z nami na
łóżku , leży na swoim kocu
w nogach łóżka. Zaczynamy naukę oddzielnego
spanie i czynimy pierwsze kroki - póki co
niezbyt udane, zasypia w swoim łóżeczku ale w
nocy, kiedy z mężem twardo śpimy, przemyka na
nasze łóżko. Jest taka urocza, że jesteśmy w
stanie Jej sporo wybaczyć ;) Mania uwielbia
swojego "wujka" Lucka - cocer spaniela
8-letniego. Niestety Lucek nie jest skory do
zabaw i psot, jest poważnym siwiejącym psiną i
ma jedna pasję - pełną michę ;) Mania uwielbia
biegać i szaleć na podwórku, zaczepia Lucka a
On czasami, gdy ma dobry humor, daje się
wciągnąć w jakąś gonitwę.
Mania jest zdrowa, ma apetyt ale w
przeciwieństwie do swojego "wujka" zjada tyle
ile potrzebuje i odchodzi od miski. Umie na
komendę siadać, podawać łapę, leżeć. Myślę ze
jest szczęśliwa - bo My na pewno ;) Przesyłam
kilka zdjęć z pierwszych dni u nas i te
zrobione kilka dni temu. |