

|
HOMER
(MALUTKI) zostaje w swoim domu
tymczasowym :)
Homerek, wtedy
jeszcze Malutki, trafił do nas po tym,
jak został znaleziony w kałuży krwi pod
drzwiami w jednej z łódzkich kamienic.
Podobno
"sąsiadka uderzyła go drzwiami wychodząc".
Jednak, jak się okazało po wstępnej diagnozie
obrażenia jakie miał, nie mogły powstać w
skutek uderzenia drzwiami: ogromny krwiak w
czaszce
i pęknięte kości czaszki nad oczodołem.
Początkowo wydawało się, że oko zostało
wybite, jednak w trakcie operacji okazało się,
że gałka oczna została najprawdopodobniej
wypchnięta tym ogromnym krwiakiem. Malutki
musiał być straszliwie mocno uderzony i był
tak obolały, że każde najmniejsze dotknięcie
wywoływało rozpaczliwy płacz. Jeszcze tego
samego dnia został poddany operacji
i mimo, iż oka nie udało się uratować, to
psiaczek prawdopodobnie odczuł ogromna ulgę.
Ma apetyt, pięknie wsuwa posiłki
i czuje się coraz lepiej. W chwili obecnej
mieszka w domu tymczasowym, gdzie zostanie
jeszcze przez kilka tygodni. Jednak już teraz
szukamy dla Malutkiego odpowiedniego i
kochającego domu. |
Dziś okazało
się, że to jednak nie koniec tej historii: w
nocy do tej samej kamienicy podrzuconych
zostało w kartonie sześć kolejnych
szczeniaków, najprawdopodobniej rodzeństwo
naszego Malutkiego. Gdyby nie to, że jedna z
lokatorek jeszcze późno wieczorem wyszła na
chwilę z mieszkania, szczeniaczki
najprawdopodobniej do rana by zamarzły. Mróz
był kilkunastostopniowy a szczeniaki bez
jakiegokolwiek okrycia
postawione w otwartych drzwiach do kamienicy.
Teraz bardzo pilnie szukamy dla maluszków
domów, tak aby jak najszybciej zapomniały o
wszystkim, co je spotkało. Malutki ma
teraz na imię Homer. Zapraszamy do
obejrzenia nowych
ZDJĘĆ.
|
|
|