KORUNIA
ma dom :)
HISTORIA
KORY
KORA to
kolejne "znalezisko" naszej wolontariuszki
pani Agnieszki.
Biegała po
okolicy, jednak nikt jej nie znał. Wygląda na
to, że albo się zgubiła, albo tez ktoś wywiózł
ją specjalnie w nieznaną okolicę i tam
pozostawił!
Suczka przebywa
w hoteliku, dlatego bardzo pilnie szukamy dla
niej domu. Już raz Kora pojechała do domu,
który wydawał się idealny, jednak okazało się,
że ludzie, którzy zdecydowali się na adopcję
suni są niezrównoważeni psychicznie i tylko
cudem udało nam się ją od nich odebrać!
Jest to dla nas
kolejna nauczka, że bardzo uważnie sprawdzać
tzw. "dobre domy"...
Akurat w
przypadku Kory zrobiliśmy wszystko co w naszej
mocy, żeby sprawdzić nowy dom, ale i tak był
moment, że bardzo się o nią baliśmy.
Na szczęście
Korcia jest znów bezpieczna
i bardzo czeka na nowy dom.
Suczka jest
wysterylizowana, odrobaczona, zaszczepiona i
zaczipowana. Bardzo lgnie do ludzi i pięknie
jeździ samochodem :) |