Kiedy Horka trafiła do nas była tak zagłodzona i zaniedbana, że trudno było dopatrzeć się
w tej suni prawdziwego posokowca bawarskiego. Na szczęście znalazła kochający dom i teraz jest oczkiem w głowie swoich nowych opiekunów :)

Pani Aniu, Panie Marcinie, dziękujemy.

Szczególnie ciepło dziękujemy Pani Joannie L. za pomoc w znalezieniu domu dla Horki :)

A oto kilkanaście zdjęć Horki z nowego domu i wspaniałych rodzinnych wakacji :)