W drugi dzień Świąt 26 grudnia odszedł DŻEKI!

Na krótko przed śmiercią odkryliśmy
u Dżekiego ogromnego, szybko rosnącego guza. Od razu pojechaliśmy z nim na operację. Niestety guz okazał się nowotworem złośliwym i już w chwili zabiegu Dżeki miał przerzuty. Zmarł krótko po operacji. Najbardziej nam smutno, że ten wspaniały, ufny, wesoły i kochający wszystkich ludzi pies umarł u nas nie doczekawszy własnego, kochającego domu...

Żegnaj cudowny psie. Zawsze będziesz obecny w naszej pamięci!

 

HISTORIA DŻEKIEGO

DŻEKI został porzucony na klatce schodowej z karteczką "jestem Dżeki".

Długi, masywny, na krótkich nóżkach. Jednym słowem, pies oryginał! Pies, jakie uwielbiam. Ale niestety nie znalazł nikogo, kto chciałby go adoptować, mimo że jest już u nas dość długo.


Dżeki jest psiakiem wesołym, który wręcz uwielbia dzieci. Byłby świetnym towarzyszem dla starszego dziecka.

 

Niedawno nasz Dżekuś brał udział
w niezwykłej sesji zdjęciowej

 

Dżeki po raz kolejny pokazał nam, że jest psem idealnym. Kontaktowy, spontaniczny, chętny do zabawy i szukający towarzystwa człowieka. Cały czas mamy nadzieję, że pewnego dnia ten uroczy psiak podbije czyjeś serce!