

|
Buba
trafiła do nas w dramatycznych
okolicznościach. Jej wcześniejsze życie
przypominało piekło. Mieszkała wraz z kilkoma
innymi psami u osoby chorej psychicznie.
Mieszkała w mieszkaniu w bloku, z którego psy
przez kilka lat nie były wyprowadzane. Były
też praktycznie przez cały czas same, bo
właściciel przychodził je jedynie nakarmić a i
to nie zawsze. Gehenna trwała kilka lat i mimo
wielu starań sąsiadów żadnej ze służb nie
udało się wyzwolić psów z tego piekła. Nam się
udało.
Zwierzaki
trafiły do nas brudne, zaniedbane, zdziczałe.
Troskliwa opieka spowodowała, że powoli
zaczęły się oswajać. Buba była najbardziej
otwarta i kontaktowa z całej gromady. I
niezmiernie ucieszył nas fakt, że trafiła do
wspaniałego kochającego domu, w którym również
ma towarzystwo innych psiaków. |