

 |
Aga
została jako szczenię zabrana na plac budowy.
Nie miała słodkiego dzieciństwa, zabawy z
opiekunami, piłek. Miała pilnować placu
budowy. Jednak okazało się, że ta przemiła
sunia nie była psem agresywnym, sprawiała
raczej wrażenie mocno zastraszonej.
Na budowie, na
którą trafiła oszczeniła się a jak tylko
zabrano jej ostatniego szczeniaka,
przewieziono ją na inną budowę. Aga była tak
zdezorientowana po tych wszystkich
przejściach, że bała się ruszyć. W związku z
tym na tej budowie też jej nie chciano. Tak
trafiła do nas.
Ten przemiły
psiak, to wymarzony towarzysz zabaw dla dzieci
lub towarzysz starszego, spokojnego
małżeństwa: to okaz posłuszeństwa, łagodności
i przyjaźni. Nie |
jest agresywna
ani w stosunku do ludzi, ani do innych
zwierząt. Okazało się również, że jak
przestała się bać i nabrała pewności siebie,
zaczęła też pilnować domu, w którym poczuła
się bezpiecznie. Nasza Agusia została
adoptowana i mieszka teraz w bloku z
młodym małżeństwem. Początkowo miała też
kolegę, kolejnego szczęściarza, który trzy
lata wcześniej został adoptowany ze
schroniska. Niestety ten wspaniały psiak
poważnie zachorował i po trzech tygodniach
nasza Agusia została "jedynaczką".
|
|
|